Ona - niekwestionowana Królowa Manhattanu. On - Złoty Chłopiec z Upper East Side. Znali się od dziecka, a ich rodzice od dawna planowali cudowne zaręczyny i huczny ślub. Ustalone już było, że Nate podaruje Blair rodzinny pierścionek zaręczynowy, który przechodził z pokolenia na pokolenie.
Miało tak być i pewnie by było, gdyby nie Serena... najpierw zdrada, później jej wyjazd i powrót... Następnie wszystko posypało się jak domek z kart.
Jak by tego było mało, do gry wszedł także Chuck, z którym Blair straciła dziewictwo, chociaż miała to zrobić z Nate'm. Rozstali się, bo B... cóż, najwyraźniej zainteresowała się Chuckiem.
Aktualnie są na stopie jak najbardziej przyjacielskiej. Rozmawiają ze sobą o wielu rzeczach, a chociaż niektórym wyda się niedorzeczne to, że po tylu latach związku z Blair, Nate teraz życzy jej i Chuckowi jak najlepiej, to tak właśnie jest.
Nate: Co jest?
Blair: Będziesz nadal mnie kochał, jeśli nie pójdę na Yale?
Nate: Pewnie, że tak.
Blair: Myślisz, że jestem gruba i straciłam formę?
Nate: Blair, absolutnie nie jesteś gruba. Wręcz przeciwnie.
Kąpiesz się czy co?
Blair: Yhm. Szkoda, że cię tu nie ma.
Nate: Mógłbym wpaść.
Kochanie, wszystko u ciebie w porządku?
Blair: Tak! Po prostu leżę sobie w wannie instruktorki ze szkoły rodzenia matki i bawię się w seks telefon ze swoim chłopakiem.
Blair: Tak! Po prostu leżę sobie w wannie instruktorki ze szkoły rodzenia matki i bawię się w seks telefon ze swoim chłopakiem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz